niedziela, 28 września 2014

Systemy transakcyjne na rynkach terminowych cz.1

Kompletny system transakcyjny powinien zawieraćkilka elementów. Należy potrafić odpowiedzieć na pytania: co, gdzie, kiedy i za ile kupić oraz kiedy wyjść z pozycji. Na początku powinno się określić na jakich rynkach handlujemy. Na wybór ten oczywiście wpływ będą mieć nasze indywidualne preferencje. Należy założyć, że kontrakty terminowe są lepszym rozwiązaniem, jeśli lubimy krótkoterminową spekulację, częste zawieranie transakcji oraz granie również na spadkach. Handlując kontraktami należy sobie odpowiedzieć na dodatkowe pytania. Czy chcemy być cali czas obecni na rynku (system stop&reverse) czy też dopuszczamy okresy kiedy jesteśmy bez pozycji? Czy i w jakim zakresie korzystamy z dźwigni finansowej?

Stała obecność na rynku ma swoje wady i zalety. Wadą jest to, że ponieważ przez większość czasu ceny poruszają się w trendach bocznych, systemy będą generować masę błędnych sygnałów, która może doprowadzić do powolnego i długotrwałego wykrwawiania się naszego kapitału oraz frustracji tradera. Rozwiązaniem wydaje się przebywanie poza rynkiem. Ryzykujemy jednak wtedy, że przegapimy początek istotnego ruchu. Innym rozwiązaniem problemu okresów beztrendowych jest dywersyfikacja rynków i/lub systemów. Wiąże się z tym oczywiście wiele kolejnych decyzji do podjęcia, na razie jednak wystarczy wiedza, że istnieją metody rozpraszania tego typu ryzyka. Ja dobrze czuję się będąc cały czas na rynku i pozwalam mojej pozycji dryfować razem z nim, nawet jeśli czasem wpadniemy na rafę.

Dźwignia to kolejna powszechnie źle rozumiana zaleta rynków terminowych. Nie liczenie się z ryzykiem wynikającym z dźwigni, to pewna droga do bankructwa. Na kontraktach na GPW, wymagany depozyt wynosi 7,4%, czyli aby otworzyć pozycję na kontrakcie wartym 50000 PLN potrzebujemy wnieść depozyt 3700 PLN. Oznacza to dźwignię 14:1. Czy oznacza to że powinniśmy takiej dźwigni korzystać? Pamiętajmy, że taka dźwignia oznacza, że zarówno zyskujemy jak i tracimy znacznie szybciej niż rynek. Jeśli rynek ruszy się przeciwko naszej pozycji o 1%, my tracimy 14% depozytu. Jeśli rynek zrobi ruch o 7%, bankrutujemy. Ja osobiście nigdy nie stosuję dźwigni wyższej niż 3:1. Resztę depozytu trzymam w bezpiecznych instrumentach pieniężnych lub na lokatach i rachunkach oszczędnościowych. Dodaje to zawsze kilka % stopy zwrotu rocznie, a dzięki wysokiej płynności zawsze można dopłacić do depozytu, w razie dłuższej serii strat. W pewne zakłopotanie wprawiła mnie ostatnio rozmowa w gronie osób, które nie do końca rozumieją pochodne. Osoby takie często dociekają stopy zwrotu i wielkości inwestycji. Jak liczyć stopę zwrotu? Od depozytu, od całości majątku, od zlewarowanej kwoty eksponowanej na ryzyko? Ja zawsze stopę zwrotu liczę od całości przeznaczonych na inwestycję aktywów finansowych i taką też bazę zakładam wyliczając możliwą dźwignię. Miejmy na uwadze, że nie jest to to samo co wielkość majątku, gdzie wliczamy również mi.in wartość nieruchomości, funduszy awaryjnych i innych składników majątku, z których stratą nie moglibyśmy się pgodzić. O wyliczaniu wielkości otwartej pozycji będę jeszcze niejednokrotnie pisał.

Dalsza część przemyśleń odnośnie systemów w kolejnej części już wkrótce.




wtorek, 23 września 2014

Pozycje systemu 23.09.2014

Pozycje systemu:

BTC1226: L od 405,50 (23.09.2014)
FKGHZ14; S od 132,85 (19.09.2014)
FPZUZ14: S od 471,75 (23.09.2014)
FW20Z1420: S od 2520 (23.09.2014)
FW40Z14: S od 3641 (23.09.2014)
FUSDZ14: S od 326,23 (23.09.2014)
ZSX4 (Soybean NOV'14): S od 976 (18.09.2014)

poniedziałek, 22 września 2014

Pozycje systemu 22.09.2014

Pozycje systemu:

BTC1226: S od 469,48 (12.09.2014)
FKGHZ14; S od 132,85 (19.09.2014)
FPZUZ14: L od 463,85 (19.09.2014)
FW20Z1420: L od 2536 (19.09.2014)
FW40Z14: L od 3680 (19.09.2014)
FUSDZ14: L od 326,40 (19.09.2014)
ZSX4 (Soybean NOV'14): S od 976 (18.09.2014)

Przełom w prowizjach maklerskich? Xelion - czy się opłaca?

Dzisiaj zaatakowała mnie reklama biura maklerskiego Xelion informująca o rewolucji w podejściu do pobieraniu prowizji na rynku kontraktów terminowych. Otóż rewolucja dotyczy abonamentu miesięcznego i pleceniu stałej prowizji za obrót indeksowymi kontraktami terminowymi. Abonament wynosi 299 zł (lub 799 zł) miesięcznie i umożliwia handel kontraktami bez ograniczeń. No może poza faktem, że można mieć otwartych maksymalne 25 pozycji (50 w droższym pakiecie), ale dla indywidualnego inwestora to chyba wystarczająco. Oczywiście biuro nie będzie nas sponsorować i opłaty dla GPW i KDPW będziemy płacić - 3 zł od sztuki. łatwo więc policzyć, ze przy obrocie 100 kontraktów w miesiącu koszt jednostkowy wyniesie 5,99 zł/kontrakt, przy 200 kontraktach, 4,49. Czyli najtaniej na rynku. Przypominam, że średnio kontrakt na FW20 kosztuje w Polskim biurze 9 pln,  Jeśli ktoś poszukuje rachunku do gry na kontraktach indeksowych, to oferta wygląda atrakcyjnie. Dodatokwo można zgarnąć tablet w ramach bonusu.

Szczegóły na stronie biura


Po ostatnim wprowadzeniu przez GPW kontraktów z mnożnikiem 20 PLN, to kolejna pozytywna wiadomość. Dobrze że coś się rusza na rynku, bo prowizje za kontrakty w polskich biurach należą do najwyższych w cywilizowanym świecie.

Od początku

Kolejny blog o giełdzie! Tak można powiedzieć wchodząc tutaj. Będzie to jednak niepełny obraz tego to można będzie tu znaleźć. Będzie to opowieść o systemach transakcyjnych, walce z chaosem rynku i własnych emocji. Będzie więc dziennik transakcji, o tym gdzie szukać inspiracji, czego unikać i trochę matematyki i o tym jak znosić serię porażek.

Finansami interesuję się od lat. Od około 5 inwestuję na giełdzie. Na początku z różnym skutkiem. Dużo czytałem, dużo się uczyłem i dziś wiem, że z rynkiem nie wygrasz siłując się z nim. Rynek jest też głuchy na zaklinania, prośby, groźby i modlitwy. rynek chodzi tam gdzie chce i aby z nim wygrać  trzeba mieć przewagę. Trzeba znaleźć jego słaby punkt i w niego uderzyć. Przez cały czas akumulowałem kapitał. W połowie roku podjąłem decyzję, aby zająć się wyłącznie tradingiem. Na chwilę obecną inwestuję głownie w kontrakty terminowe. Mój system inwestycyjny opiera się na podążaniu za trendem zarówno po długiej jak i krótkiej stronie rynku. Inwestuję na kilku rynkach jednocześnie - kontraktach na GPW o najwyższej płynności (FW20, FW40, FKGH, FPZU, FUSD), kontraktach na soję na CBOT (ZS) oraz bitcoinie. Dlaczego taki wybór rynków postaram się uzasadnić w kolejnych wpisach. Mam dość konserwatywne podejście do zarządzania kapitałem. Nie mogę sobie pozwolić na stratę kapitału, bo straciłbym narzędzie pracy. Nie używam dużej dźwigni. Resztę  pieniędzy trzymam w gotówce na lokatach, rachunkach oszczędnościowych i wysokiej jakości obligacjach.

Szczęśliwie wybrałem okres rozpoczęcia inwestycji. Trafiłem na rynek trendujący, co przełożyło się na rewelacyjne wyniki portfela. Poniżej wykres realnego rachunku inwestycyjnego od początku sierpnia. Aktualizacje wyników będę robił raz na miesiąc, a aktualizacja pozycji w portfelu będzie w marę możliwości na bieżąco.